piątek, 6 kwietnia 2018

zajęcia z chemii na wycieczce

 
 W tym roku szkolnym byliśmy na wycieczce
 w Krakowie w Collegium Maius .
 
 
Wnętrze izby alchemicznej

 
W latach 1960-tych prof. Karol Estreicher zaaranżował wnętrze pracowni alchemicznej bazując na zrekonstruowanych obiektach. Sala, po niewielkich zmianach aranżacyjnych, została włączona do ekspozycji interaktywnej. Zgromadzono w niej typowe wyposażenie tak alchemików jak i pierwszych chemików.
 
 
 
Widoki sali alchemicznej

 
 
 
 
Wnętrze izby alchemicznej
Alchemia, wiedza tajemna, uprawiana była przez blisko 2 tysiące lat,   od czasów starożytności do połowy siedemnastego wieku. Wywodzi się ona z praktycznej sztuki chemicznej Egipcjan, greckiej filozofii Arystotelesa oraz wierzeń i mistycyzmu kultur ze  Wschodu.
 
Już starożytni Egipcjanie posiadali umiejętność destylowania i  fermentacji, dmuchania szkła, topienia metali, barwienia tkanin i metali, balsamowania ciał, wyrobu mydła i kosmetyków. Od wieków, we wszystkich kulturach, rozwijała się sztuka otrzymywania leków.
Z alchemią związana była wiara w istnienie kamienia filozoficznego - substancji przemieniającej metale w złoto. Kamień filozoficzny miał  również zapewnić zdrowie, długowieczność a nawet nieśmiertelność. Był więc, czymś do dziś, bardzo pożądanym zapewniając życie wieczne i bogactwo materialne.  Choć alchemicy nie otrzymali kamienia filozoficznego, odkryli  wiele związków chemicznych, w tym  stężony kwas siarkowy i azotowy - substancje cenniejsze ponad złoto (Geber, ok. 1300). Poszukując eliksiru życia, spreparowali  szereg środków leczniczych, dając początek przyszłej  farmacji.
Praktyki alchemiczne ściśle związano  z wiarą i  wyobrażeniami o treści religijnej. Czas i sposób przeprowadzania eksperymentów ustalano w zależności od  konfiguracji planet, to bowiem miało zapewnić powodzenie. Język alchemii  był pełen symboli i alegorii, a hermetyczna wiedza  dostępna  jedynie wtajemniczonym.
Alchemia nigdy nie stała się dziedziną nauki nauczaną  na uniwersytetach. Praktykowana była potajemnie na dworach oraz w klasztorach, a nieudane próby otrzymania złota doprowadziły  do ruiny niejeden majątek. Choć wielu  było szarlatanów i oszustów, prawdziwi alchemicy byli świetnymi eksperymentatorami, tworząc podstawy  pierwszych osiemnastowiecznych laboratoriów chemicznych.
Do dziś dnia współczesna chemia używa substancji i technik pochodzących z czasów alchemii: alkohol, aldehyd, woda królewska, alembik, retorta - to nazwy alchemiczne. Destylacja, sublimacja - to podstawowe procesy, którymi posługiwali się alchemicy.
Ogień
Głównym środkiem działania, tak dla alchemików jak i pierwszych chemików osiemnastego wieku, był ogień. Sztuka kontrolowania temperatury ognia  wymagała lat doświadczeń i przekazywana była tylko wtajemniczonym.
W pracowni alchemika, później także i chemika, znajdowało się kilka typów pieców. Główne miejsce zajmował duży piec z  kapą /okapem/, na której układano naczynia  lub surowce. Piece małe, przenośne, służyły do  ogrzewania pojedynczych naczyń. Specjalne miejsce przeznaczone było dla pieca do topienia metali.
Choć znany był już termometr, nie mierzono temperatury procesu, określano jedynie różne stopnie ognia, często w zależności od barwy.
Naczynia
Problemem w alchemii były naczynia; metalowe reagowały z kwasami, ceramiczne zatrzymywały w porach substancje zanieczyszczając je trwale. Najlepsze  były naczynia szklane, jednakże kruche szkło  łatwo pękało przy ogrzewaniu. Nie znano szlifów, naczynia łączono więc specjalnymi  lutami  np. gliną z sierścią.
Alchemicy nadawali naczyniom kształt i nazwy zwierząt:
Operacje
Podstawową operacją  stosowaną w alchemii przez ponad 2 tysiące lat była destylacja. Używano  do destylacji zapomnianych już dziś naczyń jak  alembik, pelikan czy retorta.
Procesy prowadzono bardzo długo, nawet przez wiele tygodni, powtarzając je wielokrotnie.
Czystość  substancji była istotnym problemem tak w praktykach alchemicznych jak i później w chemicznych eksperymentach. Alchemikom znane były metody oczyszczania stosowane do dziś: krystalizacja i sublimacja. Poszukując recept na kamień filozoficzny, doskonalili oni techniki analityczne, tworząc w ten sposób zręby przyszłej chemii analitycznej.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz